NFZ uruchomił system eWUŚ – Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców. Pytanie dlaczego świadczeniobiorca nie może prosto zweryfikować swoich uprawnień przez Internet? Wystarczyło zorganizować udostępnianie danych wokół numeru PESEL, nie zapisując innych danych osobowych. Wtedy:
- Pacjent znając swój PESEL może sprawdzić swoje uprawnienia w przeglądarce bez konieczności odwiedzania przychodni
- Świadczeniodawca sprawdza w dowodzie pacjenta numer PESEL i na jego podstawie uprawnienia do leczenia
Numer PESEL to dane osobowe według wykładni GIODO (http://www.giodo.gov.pl/319/id_art/2912/j/pl/). PESEL to 11 cyfr, z których 10 zawiera informacje zaś ostatnia jest cyfrą kontrolną. Gdyby system zwracał informację o uprawnieniach dla każdego poprawnego (cyfra kontrolna) numeru PESEL to pewnie można by je udostępniać bez weryfikacji pytającego. Oczywiście znając numer PESEL można sprawdzić uprawnienia jego posiadacza. Nie ma jednak powszechnie dostępnej bazy danych PESEL, zaś sama informacja o uprawnieniach NFZ prywatności zbytnio nie narusza. Podobny system jest stosowany w elektronicznych księgach wieczystych. Znając numer księgi można przeglądać jej zawartość. Prosta możliwość weryfikacji uprawnień przez Internet (płaci NFZ czy władze publiczne, bo artykuł 68 Konstytucji prawo do świadczeń opieki zdrowotnej obywatelom gwarantuje) pozwoliłaby na sprawdzenie czy zgłoszenie potencjalnego pacjenta do NFZ zostało prawidłowo zarejestrowane. W rezultacie poprawi się szczelność systemu a wielu chorych udających się do lekarza uniknie stresu słysząc „brak uprawnień w eWUŚ”.
Potwierdzenie uprawnień daje komfort pacjentowi i system powinien to umożliwiać w możliwie prosty sposób. Proponowanego wyżej sposobu sprawdzania uprawnień na podstawie numeru PESEL nie uważam za naruszenie własnej prywatności, ale analizy stanu prawnego nie przeprowadzałem.