Wczoraj w radiu usłyszałem o problemach programu aktywizacji długotrwale bezrobotnych. Program ten prowadziły prywatne agencje zatrudnienia kontraktowane przez urzędy pracy (partnerstwo publiczno – prywatne). Urząd wymagał dokumentacji – formularzy, które musiał wypełniać zatrudniający bezrobotnego. Oczywiście formularze były skomplikowane i zatrudniający nie miał motywacji do ich wypełniania. W rezultacie agencja pomagająca bezrobotnemu w znalezieniu pracy nie potrafiła udokumentować sukcesu. Dlaczego mnoży się byty ponad potrzebę? Przecież zatrudnienie bezrobotnego skutkuje odprowadzaniem składki na ZUS. Prosta miara sukcesu np. 50% po wpłynięciu pierwszej składki, 100% jeżeli składka wpływa przez 6 miesięcy, upraszcza proces rozliczania urzędu z agencją zatrudnienia. Miara taka jest obiektywna i nie wymaga tworzenia i obsługi dodatkowych źródeł danych (formularze). Tylko przedsiębiorca traci ulubioną rozrywkę jaką jest wypełnianie ankiety.
Proste miary sukcesu
Leave a reply